Niedziela, 14 kwietnia 2013
Do Michałowa
- DST 19.25km
- Czas 01:00
- VAVG 19.25km/h
- Sprzęt Czarna Helena
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 12 kwietnia 2013
Do urzędu
- DST 3.67km
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 11 kwietnia 2013
Z Kamilą i Zwierzakiem po wsiach
- DST 28.00km
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 11 kwietnia 2013
Do Urzędu
- DST 2.80km
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 9 kwietnia 2013
Do Kamili i do urzędu
- DST 8.53km
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 8 kwietnia 2013
Do Kamili
- DST 5.24km
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 4 kwietnia 2013
Kategoria Pieszo
Zgierz
- DST 11.94km
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 2 kwietnia 2013
Kategoria Pieszo
Pabianice
Opis niebawem
- DST 14.44km
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 30 marca 2013
Kategoria 0- 50 KM
Wykorzystać (tatę) wielką sobotę
Dziś chciałem jechać do Szadku, uparłem się na ten Szadek, prosiłem byśmy pojechali do Szadku, Tata się zgodził. Po wyjechaniu miałem jechać za nim, on mi pokaże nową drogę mówił. Pojechaliśmy Łaską, przejechaliśmy Wiadukt, po tym powiedziałem mu byśmy jechali na Marzenin zobaczyć budowę S8, mieliśmy skręcić a tata co? jechał dalej prosto. Co do czego pojechaliśmy do Michałowa do Krzycha na kawkę. Posiedzieliśmy tam godzinkę, a dalej pojechaliśmy do... Babci w karsznicach. Tam tym razem pół godzinki. Po wyjechaniu od niej pojechaliśmy do tego Marzenina a tam chlapa na całego. Nie dało się jechać. Dojechaliśmy do Swędzieniewic skręciliśmy na S8. Serwisówką dojechaliśmy do Paprotni. Po drodze przebiłem dętkę ;/ dowiedziałem się o tym dopiero u Kamili. Od Kamili do domu i się dzień zakończył.
Zdjęć nie mam bo dziwnym trafem coś się z nimi stało.
Zdjęć nie mam bo dziwnym trafem coś się z nimi stało.
- DST 27.42km
- Teren 6.00km
- Czas 01:30
- VAVG 18.28km/h
- VMAX 32.10km/h
- Sprzęt Czarna Helena
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 29 marca 2013
Kategoria 0- 50 KM, CIEKAWE WPISY ZE ZDJĘCIAMI
do kamili + masa krytyczna
Policzony też wieczór dnia wcześniejszego gdy pojechałem do Kamili (4KM).
Po południu z tatą pojechałem na poręby by poszukać borówki. Niestety nic a nic nie było. Nic specjalnego ;]. Wieczorem mieliśmy chęci by wybrać się na mase krytyczną na pasażu. Na masie było aż... 3 osoby (Ja, tata i organizator) zatem masa się nie odbyła. Pogadaliśmy trochę z nim a potem pojechaliśmy po mieście by nabić kilometrów. Byliśmy na dworcu, na klonowej gdzie panuje remont drogi i pół kilometra w błocie ;] Wróciliśmy do domu i szału nie było, ale 20 KM zrobione :]
Po południu z tatą pojechałem na poręby by poszukać borówki. Niestety nic a nic nie było. Nic specjalnego ;]. Wieczorem mieliśmy chęci by wybrać się na mase krytyczną na pasażu. Na masie było aż... 3 osoby (Ja, tata i organizator) zatem masa się nie odbyła. Pogadaliśmy trochę z nim a potem pojechaliśmy po mieście by nabić kilometrów. Byliśmy na dworcu, na klonowej gdzie panuje remont drogi i pół kilometra w błocie ;] Wróciliśmy do domu i szału nie było, ale 20 KM zrobione :]
Wiosna 2013 (Piaski)© nynu
MPK ZDW linia 2 w piaskach© nynu
Czarna Helena we wiosennym lesie© nynu
Dworzec pkp we piękną wiosne© nynu
- DST 21.25km
- Teren 1.00km
- Czas 01:30
- VAVG 14.16km/h
- VMAX 32.10km/h
- Sprzęt Czarna Helena
- Aktywność Jazda na rowerze