Wpisy archiwalne w miesiącu
Sierpień, 2012
Dystans całkowity: | 608.87 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 08:18 |
Średnia prędkość: | 20.65 km/h |
Maksymalna prędkość: | 45.00 km/h |
Liczba aktywności: | 14 |
Średnio na aktywność: | 43.49 km i 2h 46m |
Więcej statystyk |
Środa, 29 sierpnia 2012
Kategoria 0- 50 KM
Do pracy
Zdw - ptaszkowice - zdw
- DST 21.00km
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 27 sierpnia 2012
Kategoria 0- 50 KM
do pracy
- DST 10.80km
- Czas 00:28
- VAVG 23.14km/h
- VMAX 40.40km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 26 sierpnia 2012
Kategoria 0- 50 KM
Po zdunskiej
- DST 19.01km
- Czas 00:54
- VAVG 21.12km/h
- VMAX 36.50km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Do krobanowa
- DST 16.00km
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 18 sierpnia 2012
Kategoria 101 KM <, CIEKAWE WPISY ZE ZDJĘCIAMI
Ślesin - Zduńska wola - Krobanów - Zduńska wola
Powrót do domu był nie zwykle szybki i nie wiele rzeczy się działo.
Wstaliśmy o 3.40 bo nikomu nie chciało się wstawać. Potem szybko msza święta coś zjeść i w drogę. Ksiądz Marcin jechał z nami. On wybrał się w wycieczkę na wchód polski. Wyjazd 5.30 szybkie wyjechanie z Ślesina, potem wjazd do Konina, elektrownie trochę bloków których nie było widać przez mgłę i to wszystko. Nic się nie działo a śr. prędkość 25-30 km/h W Tuliszkowie pierwszy krótki postój. Za Tuliszkowem przerwa na sprawy natury fizycznej. W Turku wjechaliśmy do znajomego księdza który nas ugościł i dał nam sporo wafelków ;] Z Turka do Uniejowa była droga rowerowa. W okolicach Porczyn Andrzejowi zepsuł rower. Przerzutki weszły w szprychę i cały rower do wymiany ;/. Andrzej się został a my jak najszybciej w okolice Szadku by Ksiądz wziął auto i pojechał po Andrzeja. Ja sam wróciłem do Zduńskiej. Po południu pojechałem do Karoliny z Kamilą (Krobanów).
Wstaliśmy o 3.40 bo nikomu nie chciało się wstawać. Potem szybko msza święta coś zjeść i w drogę. Ksiądz Marcin jechał z nami. On wybrał się w wycieczkę na wchód polski. Wyjazd 5.30 szybkie wyjechanie z Ślesina, potem wjazd do Konina, elektrownie trochę bloków których nie było widać przez mgłę i to wszystko. Nic się nie działo a śr. prędkość 25-30 km/h W Tuliszkowie pierwszy krótki postój. Za Tuliszkowem przerwa na sprawy natury fizycznej. W Turku wjechaliśmy do znajomego księdza który nas ugościł i dał nam sporo wafelków ;] Z Turka do Uniejowa była droga rowerowa. W okolicach Porczyn Andrzejowi zepsuł rower. Przerzutki weszły w szprychę i cały rower do wymiany ;/. Andrzej się został a my jak najszybciej w okolice Szadku by Ksiądz wziął auto i pojechał po Andrzeja. Ja sam wróciłem do Zduńskiej. Po południu pojechałem do Karoliny z Kamilą (Krobanów).
Wyjazd z Ślesina© nynu
Przerwa za Tuliszkowem© nynu
Kościół w Turku© nynu
- DST 141.58km
- Czas 06:56
- VAVG 20.42km/h
- VMAX 35.80km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 17 sierpnia 2012
Kategoria 101 KM <, CIEKAWE WPISY ZE ZDJĘCIAMI
Zduńska wola- Ślesin
I pierwszy cel na 2013 przyszedł szybciej niż myślałem.
Dwa dni wcześniej umówiliśmy się z Andrzejem że jedziemy do Lichenia. To było dla mnie nie realne... Ale Jak się okazało dałem rade.
O 4.30 pobudka, ogarnięcie się i o 5.30 wyszedłem aby przy pomniku spotkać się z Andrzejem. Początkowo kropiło i było zimno. Przy wiadukcie pierwszy przystanek aby ubrać kurtki i jak na złość skończyło padać. Drugi nie oczekiwany przystanek przy torach. Pociąg stał na samym przejeździe przez 10 minut. Przez Szadek przejechaliśmy i pierwszy przystanek w Zygrach. Pamiętam te miejsce z dawnych lat gdy jeździłem tam z ojcem. Zdjęliśmy kurtki i w drogę. Za Zygrami mała przerwa na siuiu ;p Przed Uniejowem zaczęła się droga rowerowa na której mi się dłużyło aby do jechać do ronda. Dojechaliśmy na rynek i tam pierwsza porządna przerwa. Ja poszedłem poszukać pocztówek a Andrzej jadł spokojnie śniadanie. I w tym momencie odkryłem nową rzecz w liczniku. Przerwa miała być przez pół godziny a potrwała godzinę. Pojechaliśmy nad Termy Uniejów i nad plaże. Gorąca woda tryskała do Warty aż kąpać się chciało. Wyjechaliśmy z Uniejowa i po około 10 Km spełnił się nowy cel: Dojechać Do Województwa Wielkopolskiego. Zaraz po tym kolejny cel: Dojechać do Autostrady. Mały odpoczynek przy autostradzie i dalej do Dąbia. W Dąbiu krótki odpoczynek. W drodze do Koła minęliśmy miejsce zagłady Żydów. W Kole mały odpoczynek w parku gdzie poznaliśmy ludzi z Lichenia. Droga z Koła do Lichaenia strasznie się dłużyła. Podobał mi się mocny podjazd w miejscowości Wysokie. W Licheniu zjedliśmy obiad w domu pielgrzyma, odpoczynek godzinny nad jeziorem, modlitwa przy obrazie. Po Licheniu następny cel: Półwiosek stary. Byłem tam na koloniach w 2009. Gdy wjechaliśmy akurat była tam grupa Zduńskowolska. Umówiłem się tam z Kubą. Poszliśmy nad plaże i zaczęliśmy się "pluskać" Żal było wyjeżdżać. W Ślesinie spotkaliśmy się z Księdzem Marcinem, który nas ugościł. W nocy poszliśmy z Andrzejem zwiedzić Miasto.
Dwa dni wcześniej umówiliśmy się z Andrzejem że jedziemy do Lichenia. To było dla mnie nie realne... Ale Jak się okazało dałem rade.
O 4.30 pobudka, ogarnięcie się i o 5.30 wyszedłem aby przy pomniku spotkać się z Andrzejem. Początkowo kropiło i było zimno. Przy wiadukcie pierwszy przystanek aby ubrać kurtki i jak na złość skończyło padać. Drugi nie oczekiwany przystanek przy torach. Pociąg stał na samym przejeździe przez 10 minut. Przez Szadek przejechaliśmy i pierwszy przystanek w Zygrach. Pamiętam te miejsce z dawnych lat gdy jeździłem tam z ojcem. Zdjęliśmy kurtki i w drogę. Za Zygrami mała przerwa na siuiu ;p Przed Uniejowem zaczęła się droga rowerowa na której mi się dłużyło aby do jechać do ronda. Dojechaliśmy na rynek i tam pierwsza porządna przerwa. Ja poszedłem poszukać pocztówek a Andrzej jadł spokojnie śniadanie. I w tym momencie odkryłem nową rzecz w liczniku. Przerwa miała być przez pół godziny a potrwała godzinę. Pojechaliśmy nad Termy Uniejów i nad plaże. Gorąca woda tryskała do Warty aż kąpać się chciało. Wyjechaliśmy z Uniejowa i po około 10 Km spełnił się nowy cel: Dojechać Do Województwa Wielkopolskiego. Zaraz po tym kolejny cel: Dojechać do Autostrady. Mały odpoczynek przy autostradzie i dalej do Dąbia. W Dąbiu krótki odpoczynek. W drodze do Koła minęliśmy miejsce zagłady Żydów. W Kole mały odpoczynek w parku gdzie poznaliśmy ludzi z Lichenia. Droga z Koła do Lichaenia strasznie się dłużyła. Podobał mi się mocny podjazd w miejscowości Wysokie. W Licheniu zjedliśmy obiad w domu pielgrzyma, odpoczynek godzinny nad jeziorem, modlitwa przy obrazie. Po Licheniu następny cel: Półwiosek stary. Byłem tam na koloniach w 2009. Gdy wjechaliśmy akurat była tam grupa Zduńskowolska. Umówiłem się tam z Kubą. Poszliśmy nad plaże i zaczęliśmy się "pluskać" Żal było wyjeżdżać. W Ślesinie spotkaliśmy się z Księdzem Marcinem, który nas ugościł. W nocy poszliśmy z Andrzejem zwiedzić Miasto.
Pierwszy przystanek. Zygry© nynu
Rynek w Uniejowie© nynu
Rowerek w Uniejowie© nynu
Widok z mostu na Warcie.© nynu
Zamek w Uniejowie© nynu
Gorąca woda z term.© nynu
Wjazd do Wielkopolski© nynu
Autostrada A2© nynu
Rondo w Dąbiu© nynu
Ścieszka nad Ner© nynu
Pomnik pomordowanych żydów© nynu
Biedronka w Kole. Jedyne zdjęcie z Koła© nynu
Cel osiągnięty. Licheń© nynu
Mój rowerek w Licheniu ;]© nynu
Plaża w Półwiosku Starym© nynu
Wejście na Plaże© nynu
Tyle wspomnien© nynu
Plaża w Ślesinie© nynu
Smooook© nynu
Centrum Ślesina© nynu
Rynek w Ślesinie© nynu
Wieża radiowa w Ślesinie© nynu
Brama Napoleona© nynu
- DST 137.00km
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 12 sierpnia 2012
Kategoria 0- 50 KM
Wczoraj i dziś po Zduńskiej woli
- DST 31.00km
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 8 sierpnia 2012
Kategoria 50 KM- 100 KM, CIEKAWE WPISY ZE ZDJĘCIAMI
Do Zelowa
Zdw- pruszków- czerstkow - buczek -zelow - buczek -sedziejowice - pruszków - karsznice - grabia - brzeski - ptaszkowice- zdw. Jechalo sie fajnie szybko i nowe rekordy pobite
Opuszczona stacja paliw w Zelowie© nynu
Opuszczony kiosk na stacji paliw w Zelowie© nynu
Moja Czarna Helena© nynu
Rynek w Zelowie© nynu
- DST 82.00km
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 7 sierpnia 2012
Kategoria 0- 50 KM
Mała rozgrzewaka
Sybciutenka rozgrzewka sr prędkość 27km/h po ulicach zdunskiej
- DST 4.10km
- VMAX 43.00km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 6 sierpnia 2012
Kategoria 0- 50 KM
Do Marzenina
- DST 20.10km
- Aktywność Jazda na rowerze