Sobota, 30 marca 2013
Kategoria 0- 50 KM
Wykorzystać (tatę) wielką sobotę
Dziś chciałem jechać do Szadku, uparłem się na ten Szadek, prosiłem byśmy pojechali do Szadku, Tata się zgodził. Po wyjechaniu miałem jechać za nim, on mi pokaże nową drogę mówił. Pojechaliśmy Łaską, przejechaliśmy Wiadukt, po tym powiedziałem mu byśmy jechali na Marzenin zobaczyć budowę S8, mieliśmy skręcić a tata co? jechał dalej prosto. Co do czego pojechaliśmy do Michałowa do Krzycha na kawkę. Posiedzieliśmy tam godzinkę, a dalej pojechaliśmy do... Babci w karsznicach. Tam tym razem pół godzinki. Po wyjechaniu od niej pojechaliśmy do tego Marzenina a tam chlapa na całego. Nie dało się jechać. Dojechaliśmy do Swędzieniewic skręciliśmy na S8. Serwisówką dojechaliśmy do Paprotni. Po drodze przebiłem dętkę ;/ dowiedziałem się o tym dopiero u Kamili. Od Kamili do domu i się dzień zakończył.
Zdjęć nie mam bo dziwnym trafem coś się z nimi stało.
Zdjęć nie mam bo dziwnym trafem coś się z nimi stało.
- DST 27.42km
- Teren 6.00km
- Czas 01:30
- VAVG 18.28km/h
- VMAX 32.10km/h
- Sprzęt Czarna Helena
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentuj