Sobota, 3 listopada 2012
Kategoria 0- 50 KM
I Na trening i na mecz i na miasto
Od rana żyłem treningiem, poszedłem i nic ciekawego. Potem do Lidla i do Kamili od Kamili do rowerowego, do domu po kase, do rowerowego po licznik do domu. Bubuś się mnie pytał czy jadę na mecz do Zapolic, i pojechałem. Wygraliśmy walkowerem, Ptaszkowice. Po Kamile, do domu, po swirka na pogoń, do żabki, do kamili, do świrka i do domu. ÓW ;] się działo ;]
- DST 35.93km
- Czas 01:40
- VAVG 21.56km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj